niedziela, 23 czerwca 2013

Poduszka od Nowe Klimaty.


Kilka dni temu od NOWE KLIMATY otrzymałam poduszkę do przetestowania.

O FIRMIE
Jesteśmy polską firmą. To co sprzedajemy, sami zrobiliśmy. Nasze poduszki i materace testujemy na sobie. Dbamy o najwyższą jakość tego, co oferujemy klientom. Dajemy Wam najlepsze rzeczy, jakie możecie dostać. Sami wymyślamy i konstruujemy. Czerpiemy z najlepszych wzorców, które usprawniamy, modernizujemy i zmieniamy.

Jako, że dostałam poduszkę z łuskami gryki, przedstawię jej podstawowe cechy:

- nie nagrzewa się od temperatury naszego ciała
- dostosowuje swój kształt do kształtu naszego ciała
- przepuszcza powietrze
- izoluje od chłodu i przeciągu
- nie powoduje uczuleń i alergii
- bezpieczna dla środowiska – nie wymaga utylizacji

ROZSZERZONY OPIS PODUSZEK GRYCZANYCH
 • Po pierwsze poduszki gryczane nie nagrzewają się od temperatury naszego ciała. Gdy jesteśmy rozgrzani lub mamy wysoką temperaturę, zwykłe poduszki z pierza, puchu lub sztucznych materiałów dobrze izolują i nie przekazują naszego ciepła dalej. Przez to, po krótszej lub dłuższej chwili nagrzewają się – ich temperatura wzrasta. Czujemy od nich zbyt duże ciepło.

• Poduszki z zawartą w nich łuską gryki mają tą właściwość, że ich temperatura nie wzrasta albo wzrasta nieznacznie. Zawdzięczają to budowie samej łuski gryczanej. Pojedyncza łuska ma kształt zbliżony do otwartej muszli małży lub do łupiny orzeszka pistacjowego. Jednak jej wielkość wynosi ok. 5 mm i jest elastyczna. Powietrze może swobodnie przemieszczać się pomiędzy setkami tysięcy pojedynczych łupin. Same łupiny mają też zbyt małą objętość, aby absorbować duże ilości ciepła.

• Poduszki wypełnione łuską gryki dostosowują swój kształt do kształtu naszego ciała. To kolejna z podstawowych zalet tych poduszek. Normalne poduszki albo sprężynują pod nami, przez co wywierają różny nacisk na głowę i kark, albo są wygniecione i nie odkształcają się. To powoduje, że nasza szyja jest nienaturalnie wygięta podczas spania. Może to skutkować bólami głowy i karku. Poduszki z łuską gryczaną nie mają tych wad. Łuska gryki zawarta w poduszce swobodnie się w niej przesypuje. To sprawia, że poduszka może niemal dowolnie zmienić swój kształt i dopasowuje go do kształtu naszej głowy i karku. Dzięki temu mają one solidne podparcie.

• Pojedyncza łuska gryki,  ma kształt otwartej muszli małży lub łupiny orzeszka pistacjowego. To sprawia, że poszczególne łuski nie przylegają do siebie – jest tam wiele pustej przestrzeni. W tej pustej przestrzeni powietrze może powoli, w swobodny sposób przemieszczać się we wszystkich kierunkach.

• Motorem tego przemieszczania się są ruchy, które wykonujemy podczas snu. Dzięki temu powietrze nie zalega w jakiejś szczególnej części. Może się ono przemieszczać na zewnątrz i do wewnątrz.

• Poduszki wypełnione łuską gryki są świetnym izolatorem. Specjaliści wiedzą, że jednym z najlepszych izolatorów jest powietrze, które zawarte jest w zamkniętej przestrzeni. Tak naprawdę powietrze w poduszce nie znajduje się w zamkniętej przestrzeni. To, które jest pomiędzy łuskami gryki, przemieszcza się powoli. W ten sposób stopniowo zmienia ono swoją temperaturę i jednocześnie hamuje przeciągi.

MOJA OPINIA
Od dzieciństwa jestem przyzwyczajona do spania na poduszkach z silikonowym, lub gąbczastym wypełnieniem. Niestety taki materiał szybko się "zbija", staje twardy i niewygodny. Wypróbowanie poduszki gryczanej okazało się miłą alternatywą dla wcześniej wspomnianych poduszek. Kiedy po raz pierwszy dotknęłam tej poduszki, byłam zaskoczona jej strukturą, łuski gryki były bardzo dobrze wyczuwalne. Poszewka na podusi jest bardzo fajna, gładka. Przystąpiłam więc do testowania, kiedy w dzień postanowiłam się zdrzemnąć. Ku mojemu zdziwieniu, spanie na wcześniej nieznanym dla mnie materiale, okazało się bardzo przyjemne. Głowa wraz z odcinkiem szyjnym dobrze dopasowała się do poduszki, leżenie na niej było po prostu wygodne. Łuski absolutnie nie powodują żadnego dyskomfortu, czego się obawiałam. Rzeczywiście zabawnie szeleszczą przy pierwszych styknięciach z ciałem. Przekonałam się do używania poduszek z naturalnym wypełnieniem, już nie budzę się na stwardniałym i zbitym kawałku waty. Taka poduszka na pewno przyda się zwłaszcza teraz, kiedy mamy lato i jest naprawdę gorąco, ze względu na swoje właściwości, które sprawiają że nie nagrzewa się ona. Wszystkim polecam przerzucenie się na naturalne poduszki, na pewno nie pożałujecie. :)




6 komentarzy:

* Odwiedzam blogi wszystkich komentujących i staram się odwdzięczać za komentarze :) *