sobota, 1 lutego 2014

Pytanie do Was - jak wykorzystać nieużywany krem matujący? + Mała jego recenzja.

Hej :)
Moje pytanie jak wyżej - jak zużyć krem matujący, który okazał się niewypałem? Czy w ogóle da się w jakiś sposób wykorzystać 3/4 opakowania?
Mowa o Morelowym kremie matującym "So Pretty" firmy Soraya.




 >> TUTAJ <<
 Pisałam o tym, że go zakupiłam. Po przeczytaniu całkiem niezłych opinii nie mogłam doczekać się zastosowania go. Niestety od długiego czasu stoi sobie w cieniu, na półce. Ale zacznijmy od początku.

Opakowanie:
Krem znajduje się w bardzo dziewczęcym, uroczym opakowaniu. Między innymi tym mnie zachęcił, choć wiem, że dla niektórych jest ono zbyt "dziecinne".  W środku opakowania znajduje się plastikowy słoiczek, zabezpieczony dodatkowo folią. Co mnie najbardziej zdziwiło... słoiczek umieszczony jest na tekturowym "podwyższeniu", co dla mnie nie ma zbytnio sensu, bo przez to wydaje się nam, że krem jest większy, choć jego pojemność to 50 ml za około 13-15 zł ;p
(zdjęcie wizaż.pl)

Konsystencja:
Moim zdaniem krem jest trochę "tępy" i ciężko go rozprowadzić, musiałam używać dość dużą jego ilość. Bardzo szybko się wchłania, co dla niektórych może być plusem, a dla innych minusem. U mnie dostaje za to minusa, ponieważ trzeba było dokładać na skórę jeszcze nieco produktu.

Zapach:
 Niby to morela, jednakże jest to zapaszek bardzo chemiczny... Mało wspólnego ma z prawdziwym owocem.

Działanie:
Powiem krótko - na mnie nie zadziałał. Mam tłustą skórę, jednakże do takiego rodzaju cery jest on przeznaczony, więc mógłby mi ją zmatowić choćby na te kilka godzin, a nie minut. Po kilku użyciach miałam dość tego, że nie redukuje błyszczenia, a wręcz przeciwnie - sprawiał, że świeciłam się jeszcze bardziej i skóra była wysuszona.

• Ja ani nie polecam, ani nie odradzam, gdyż opinie np. na wizażu mówią, że u wielu osób się sprawdził. Po prostu trzeba go użyć na sobie, aby się dowiedzieć jak na Was działa. Chyba, że ktoś już z niego korzystał? Jeśli tak, to jakie macie opinie o nim? •

DO CZEGO MOGĘ GO ZUŻYĆ? :)

7 komentarzy:

  1. Ojj ja tutaj niczego nie doradzę ;/ Zazwyczaj kiedy mi coś nie przypasowało to oddawałam siostrze (i na odwrót - ona mnie, kiedy jej coś nie przypadło do gustu). Osobiście miałam ochotę na ten krem, ale wybrałam ten z serii Siarkowa Moc.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam Ci Siarkową Moc, ja mam cerę mieszaną i mat był świetny ;)
    mam ten morelowy, ale czeka aż skończę Siarkową Moc, ciekawe jak się u mnie sprawdzi...
    Może go oddaj osobie z cerą, która wymaga mniejszego matu :) albo na wymiankę przeznacz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie nawet się sprawdził, ale Siarkowa Moc bardziej matuje, dlatego Sorayę oddałam koleżance. Może też po prostu daj go komuś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siarkowej mocy trochę się obawiam, bo podobno wysusza skórę a moja mimo, że tłusta to i tak miejscami jest wysuszona :/

      Usuń
  4. Ja bym komuś oddała, może u kogoś się sprawdzi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. daj mu jeszcze jedna szanse ja czasami mam tak ze po czasie jednak sie sprawdza:D

    OdpowiedzUsuń
  6. oddać w rodzinie lub znajomych

    OdpowiedzUsuń

* Odwiedzam blogi wszystkich komentujących i staram się odwdzięczać za komentarze :) *